Premiera World of Warcraft: Classic jest tuż za rogiem. O północy 27 sierpnia setki tysięcy graczy spotkają się w lokacjach startowych, gdzie rozpoczną swoją nostalgiczną przygodę. Blizzard ma wiele obaw dotyczących ruchu na serwerach, ponieważ wszystko wskazuje na to, że w najpopularniejszych światach utworzą się kolejki liczące nawet do 10000 graczy. Kwestia ta została poruszona w AMA (ask me anything) na Reddicie, w której wzięli udział twórcy gry. Użytkownicy pytali też o przyszłość klasycznego WoW-a oraz o to, czy planowane jest wprowadzenie dodatku The Burning Crusade.

Blizzard nie udostępni całej planowanej dla Classica zawartości zaraz na początku zabawy. Będzie ona wprowadzana stopniowo, wraz z zapotrzebowaniem ze strony graczy. Ostatnią częścią ma być 40-osobowy rajd Naxxramas, po którym czeka nas wielka pustka. Twórcy gry przygotowują w międzyczasie kilka możliwych rozwiązań. Jednym z nich jest wprowadzenie dodatku The Burning Crusade.

Większość ciężkiej pracy wykonaliśmy, przywracając 1.12, więc przejście do Burning Crusade byłoby dla nas o wiele łatwiejsze. Naszym planem jest zidentyfikowanie wszystkiego, co musimy zrobić, jeśli kiedykolwiek zdecydujemy się pójść tą drogą. Nie chcemy być głusi na potrzeby naszych graczy. Niektórzy mogą chcieć BC, a inni nie. Będziemy uważnie śledzić społeczność Classic, co powinno pomóc nam w określeniu naszych kolejnych kroków.

Twórcy zwrócili uwagę na główny cel, jaki przyświecał im w trakcie tworzenia Classica. Było nim zachowanie pełnej wierności oryginałowi. Wielu graczy może zdziwić brak możliwości znalezienia grupy za pomocą narzędzia LFG. Zamiast tego przynajmniej dwie osoby muszą udać się pod tzw. Meeting Stone, aby przyzwać na miejsce pozostałych członków zabawy.

Blizzard wciąż rozważa rozwiązanie podobnych kwestii, w razie ewentualnego wprowadzenia dodatku The Burning Crusade oraz Wrath of the Lich King. O przyszłości zadecydują ostatecznie nastroje i potrzeby graczy, do których twórcy postarają się dostosować.

Źródło:
"XxX" - GRY-OnLine